poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Tajemnice - 5



Trenerka już któryś raz z kolei rozejrzała się bezradnie za jej najmłodszym reprezentantem szkolnej drużyny. Jednak tego jak nie było tak nie ma.
- Sensei, nie odbiera – powiedział Momoshiro podchodząc do nich zrezygnowany. Tezuka opierał się o ścianę, czytając jakąś książkę. Ubrany był w jasne, przetarte na kolanach jeansy i ciemnoniebieską koszulę. Dwie torby podróżne leżały obok jego nóg, spokojnie czekając, aż w końcu właściciel weźmie je i zaniesie do odpowiedniego miejsca.
Kikumaru zdążył już dosłownie kilka razy skomentować jego ubiór,  na co Kunimistu raz po raz rzucał mu piorunujące spojrzenie, sugerujące tylko o tym jak kapitan odpłaci się mu na treningu, który nie nadejdzie za szybko, dlatego też rudzielec nie martwił się nim jeszcze. Matka kapitana była ładną kobietą, która wyglądała na o wiele młodszą, niż była w rzeczywistości. Stała teraz obok Ryuuzaki i co chwilę starała się ją uspokoić.

Tajemnice - 4



Chłopak ziewnął nim przekroczył próg szkoły. Zaraz potem uśmiechnął się kącikiem ust przypominając sobie, iż zakaz jego gry w tenisa już się skończył. Raźnym krokiem ruszył ku budynkowi szkoły, w środku aż się trzęsąc z podniecenia. W końcu znów będzie mógł z kimś grać. Co z tego, że w domu i tak grał z ojcem, a jak robił późnym wieczorem wypad na uliczne korty, zmierzał się z różnego rodzaju przeciwnikami (chociaż nauczył się uważać przy wyborze). Wtedy mógł grać nie martwiąc się, iż ktoś go przyłapie. Chociaż z drugiej strony to była świetna zabawa, do tego ta adrenalina coraz szybciej krążąca w żyłach; i te zakłady. Nie na pieniądze, tylko na usługiwanie.
Szybko przebrał buty, udając się natychmiast do klasy. Na miejscu usiadł w swojej ławce, stwierdzając z westchnieniem, iż do dzwonka zostało mu jeszcze troszkę czasu. Można pozwolić sobie na drzemkę.

piątek, 16 sierpnia 2013

Tajemnice - 3



- To co, śledzimy go? – spytał konspiracyjnym szeptem Kikumaru. Nie widząc żadnej pozytywnej w jego mniemaniu reakcji, ułożył usta w dzióbek, zakładając ręce na piersi. – Albo będziemy go śledzić, albo zacznę krzyczeć, że mnie napadliście. – Ostatnią siłą woli zmusił się, aby przez jego twarz nie przeszedł nawet cień uśmiechu; a doprawdy było się z czego śmiać. Przynajmniej w jego mniemaniu. Chłopacy z drużyny zrobili głupie miny, patrząc na niego jakby był Ufo.
- O czym ty gadasz, senpai? – Jako pierwszy odezwał się Momo, nie zwracając uwagi na to, iż picie, które przed chwilą pił wylało mu się troszkę na jego koszulkę. – Nie odważysz się – dodał zaraz domyślając się w tym jakiegoś podstępu.

czwartek, 15 sierpnia 2013

Tajemnice - 2



 Okay, dzisiaj wstawiam drugi rozdział przygód Ryomy i reszty tenisistów.
Kolejny, trzeci rozdział pojawi się jutro w godzinach wieczornych.
Enjoy~! ^^



Prychnął widząc, jak drużyna zbiera się na kortach, po czym zaczynają ćwiczenia. Ramie już go wcale nie bolało, jednak kapitan i tak nie wyrażał zgody na jego uczestniczenie w treningu. Jedyne, co mógł robić to obserwować. Strasznie to go irytowało. Przecież zostały tylko dwa dni. Mógłby mu już podarować. Poprawił się na ławce czując, iż pozycja w jakiej przed chwilą miał przyjemność się znajdować, już mu nie odpowiada. Kątem oka mógł zauważyć jak w kierunku klubu zbliżają się wnuczka trenerki wraz z przyjaciółką, oraz ten cały reporter Inoue, razem ze swoją zwariowaną fotografką, Shibą.
- Dawno wszystkich nie było. – Przeszło mu przez myśl. Jednak nie zdradził się, iż wie o ich nagłych odwiedzinach. Przecież, co go to obchodzi.

wtorek, 13 sierpnia 2013

Vampire Bridegroom - 8

Harume jęknął cicho zaskoczony, łapiąc mocniej siedzącego przed nim chłopaka, który właśnie zdawał się osunąć z konia. Jednocześnie jakoś udało mu się utrzymać równowagę i chwycić jedną dłonią wodzę klaczy, zmuszając ją do zatrzymania się. Lilia niepewnie przystąpiła parę razy z kopyta na kopyto. Chłopiec jednak nie zwrócił na to najmniejszej uwagi, zbyt bardzo skupiając się na przytrzymaniu znajomego.
- Oi, co jest…? – mruknął, coraz bardziej przerażony faktem, że nie jest w stanie w żaden sposób mu pomóc. Do tego byli z dala od domu. Z dala od mamy, która przecież była w stanie poradzić na każdą dolegliwość jego, czy siostrzyczki.
Nie wiedząc, jak może mu najbardziej pomóc, przycisnął mocniej do siebie nieprzytomnego chłopaka, ściskając piętami klacz i starając się w miarę jak najszybciej wrócić do domu.
Przecież kto jak kto, ale mama z pewnością będzie w stanie mu pomóc.

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Tajemnice - 1


Ohaaaa ^^
Od dzisiaj zaczynam umieszczać na blogu opowiadanie z Prince of Tennis. *.*
Część z was może już miała okazję je przeczytać, gdyż cztery rozdziały znajdują się na fanfiction.net. Niemniej jednak postaram się w szybkim czasie uaktualnić te opowiadanie tak, aby piąty rozdział (który planuję opublikować najpóźniej za tydzień - tj. 19.08) pojawił się równocześnie na obu stronach.

Jednak nie przedłużając już więcej, zapraszam do zapoznania się z historią naszych znanych tenisistów. ^^


- Geez, dlaczego kapitan za każdym razem hartuje nas na śmierć? – jęknął Momoshiro siadając na ławce obok Ryomy, który to właśnie popijał sobie wody z butelki. Pierwszoroczniak spojrzał na niego spod czapki, nie odzywając się jednak. Odwrócił zaraz wzrok, patrząc jak Kikumaru coś żywo opowiada Oishiemu i Fujiemu. – Ej, nie jesteś na mnie zły za coś, prawda? – spytał, jednocześnie zastanawiając się z jakiego powodu chłopak mógłby się do niego nie odzywać. Dwunastolatek mruknął coś tylko niewyraźnie wstając ze swojego miejsca i kierując się w stronę szatni. – Ej no, przepraszam! – krzyknął za chłopakiem zupełnie nie zdając sobie sprawy z tego, iż przyciąga tym samym uwagę reszty drużyny.